środa, 11 czerwca 2014

Od Kai CD Dawida

Szłam przytulona do Dawida. Z tego co wynikło po dzisiejszym wieczorze uświadomiłam sobie że mam tylko jego i Kemi. Postanowiłam ze nie chcę mieć już kontaktu z rodzicami. Po tym jak doszliśmy na piękną górę z widokiem na cały Madryt Dawid położył koc na ziemi i usiedliśmy. Noc była piękna, taka gwieździsta choć nie potrafiłam się nią cieszyć. Cały czas myślałam o Fede, o moich rodzicach i całej tej sprawie.
-Co cię tak okropnie gryzie?-zapytał czule Dawid obejmując mnie.
-Przecież i tak nie chcesz tego słuchać-powiedziałam patrząc w ziemię.
-Ależ chcę... Ja cię naprawdę kocham i chcę cię wspierać w takich trudnych chwilach-powiedział Dawid i pocałował mnie. Wzruszyłam się trochę i do oczu napłynęły mi łzy. Po 10 minutach opowiadania o tym wszystkim już bardzo płakałam. Gdy skończyłam opowiadać Dawid...


<Dawid??>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz