piątek, 30 maja 2014

Od Mery

Dali mi klucz i powiedzieli numer pokój, a reszta radź sobie sama. Przynajmniej mają tu windę. Wspominałam, że nienawidzę chodzić po schodach? To strasznie męczące -.- W końcu znalazłam swój pokój. Wchodzę (pokoje otwiera się kartami! xD) do pokoju a tam nie ma nikogo. Może to i lepiej. Walizka! Ktoś tu będzie mieszkał. Super! Czujecie ten sarkazm -.- Po rozpakowaniu się udałam się na dwór. Prawie weszłam w łajno, ale to nic xD Nie ma żywej duszy na polu! Żywej! Jak to się dzieje. 30 stopni na polu, pełno ludu (w końcu akademia) a tu taka niespodzianka. Nie, żebym chciała z kimś gadać, po prostu lubię obczajać ludzi xD Przechodzę na drugą stronę stajni, aż nagle...


<Ktoś dokończy?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz